Stres egzaminacyjny

Wszystkie dotychczasowe artykuły poświęciliśmy na przyjrzenie się, w jaki sposób należy się uczyć, aby się nauczyć. Zrobić to jak najefektywniej: przy możliwie jak najmniejszym trudzie, tak by efekty nauki widoczne były możliwie jak najdłużej… A już na pewno w dniu egzaminu 🙂. I właśnie na tym ostatnim skupimy się dziś: na egzaminie, związanym z nim stresem oraz na radach w jaki sposób najefektywniej spożytkować przyswojoną wiedzę.

Już na wstępie warto zaznaczyć niejako dwojakie pochodzenie stresu. Z jednej strony jego genezy można się dopatrywać w wizji potencjalnego niepowodzenia i rozczarowania. Niekiedy wyobrażenia te mogą płynąć dalej, automatycznie skutkując myślami nt. konieczności poprawy, braku wakacji czy w końcu potrzeby powtórzenia całego roku/ przedmiotu. Ciekawym przy tym spostrzeżeniem jest to, że tak samo jak apetyt rośnie w miarę jedzenia tak samo stres zdaje się rosnąć z ilością czasu poświęconą na naukę. Potwierdzamy tym samym znaną teorię: “im więcej wiem, tym więcej wiem że nic nie wiem”, która opisuje świadomość tego jak rozległym i szczegółowym potrafi być nieraz materiał konieczny do przyswojenia (zdając się być niejednokrotnie niemożliwym do pełnego przyswojenia).

Z drugiej strony stres może być spowodowany np. naszymi cechami charakteru (np perfekcjonizmem) i nie być bezpośrednio związanym z tym ile czasu poświęciliśmy zawczasu na naukę. Tak samo niezwiązanym z ilością przyswojonego materiału jest stres wynikający z ogólnej kondycji psychicznej danej osoby (rozwijanymi zaburzeniami nerwicowymi, fobiami czy depresją).

Drugim- równie ważnym- podziałem jest ten który dzieli stres na tzw. “dobry” i “zły”- budujący i destrukcyjny. Dobry stres nazywany jest eustresem- zły zaś dystresem. Aby poprawnie zrozumieć ten podział, należy wpierw zrozumieć czym w ogóle jest sam stres: silną emocją współwystępującą ze stanem ogólnego wzmożonego napięcia emocjonalnego oraz aktywacją całego organizmu. Dystres wywołuje przy tym tylko reakcje negatywne, destrukcyjne, obciążające nasz organizm. Co więcej- długotrwały dystres jest szczególnie niebezpiecznym, gdyż w łatwy sposób doprowadzić może do zaburzenia jakim jest depresja.
Niejako przeciwieństwem dystresu jest eustres: pozytywny, dobry i pomocny stres, którego zadaniem jest mobilizacja organizmu do walki lub ucieczki. Innymi słowy- mobilizuje on do tak zwanego “ogarnięcia się” w/ z trudnej sytuacji. Co ciekawe sama nazwa tego zjawiska pochodzi z języka greckiego w którym to “eu” oznacza “dobry”. Eustres jest więc dosłownie “dobrym stresem”.

O ile dystres jest zjawiskiem które potrafi trwać w czasie i przeradzać się nierzadko w zaburzenia natury zarówno somatycznej jak i psychologicznej, tak eustres jest zjawiskiem chwilowym, krótkotrwałym. Mobilizuje on i sprzyja zdrowej rywalizacji, pracy (czy też w przypadku egzaminów- nauce) będąc tym samym efektywnym. Niestety przez swoją szybkość czy też chwilowość bywa przy tym nieprecyzyjnym.

Wiedząc czym jest stres oraz znając jego podziały (a więc “rozumiejąc” stres) możliwym staje się omówienie sposobów radzenia z nim. Niedopuszczenia aby stres mobilizujący został zdominowany przez stres obezwładniający. W tym celu poniżej zaproponuję osiem metod na jego opanowanie.

Pij wodę- nie napoje pobudzające
Picie tzw. energetyków czy też kawy ma prawo kojarzyć się z nadchodzącym wysiłkiem. Samo przywołanie czynności wykonywanych zawczasu przy poprzednich sesjach może skutkować pojawieniem się (również występującego zawczasu) stresu. Co więcej sama świadomość nadchodzącego nieubłaganie egzaminu może być pobudzającą, w efekcie czego wypicie dodatkowego “pobudzacza” może skutkować takimi niepożądanymi reakcjami organizmu jak kołatanie serca, czy też mknięcie myśli objawiające się niezdolnością do skupienia się.

Ćwiczenia oddechowe przed egzaminem
Ważnym jest to aby wydech wykonywany ustami trwał 2 razy dłużej niż wdech brany nosem. W ten prosty sposób jesteś w stanie zadziałać dwojako na swój organizm. Po pierwsze: licząc w głowie sekundy wdechów i wydechów skupiasz się na tej prostej czynności, nie zaś na nadchodzącym wyzwaniu. Po drugie samo oddychanie przeponowe pobudza układ parasympatyczny którego zadaniem jest uspokajanie.

Zaplanuj kolejne etapy nauki
Amerykańscy komandosi mając za zadanie przejście 100 km w śniegu po pas z pełnym ekwipunkiem nie skupiają się na 100 km, ale na dojściu do kolejnego drzewa/ kamienia itd. Bądź jak komandos- nie stawiaj sobie za cel opanowanie całego materiału a np. przeczytanie danego rozdziału… a po nim kolejnego; powtórzenie jednego, a potem drugiego. Z wieloma etapami pracy wiążą się wielokrotne małe zwycięstwa, które również są motywującymi.

Aktywność fizyczna
W świecie psychologii jedną z znamienitszych pozycji w literaturze jest książka pt. “Dlaczego zebry nie mają wrzodów?”. Robert Sapolsky tłumaczy w niej jak ważnym jest fizyczne odreagowanie stresu na przykładzie tych biało-czarnych (a może czarno-białych?) zwierząt. Podczas stresu układ współczulny przystosowuje organizm (tak zebr jak i ludzi) do walki lub ucieczki: przyspiesza akcję serca, hamuje aktywności trawienne, stymuluje uwalnianie glukozy, wydziela adrenalinę, noradrenalinę, rozluźnia pęcherz moczowy itd. Różnicą między zebrami a ludźmi jest to, że ta pierwsza w sytuacji zagrożenia realnie wykorzystuje energię gromadzoną przez układ współczulny choćby na ucieczkę przed lwem. Człowiek w stresie spowodowanym np. nauką pozostaje nie tylko z niespożytkowaną energią ale i z pobudzonym układem współczulnym (do czego nawiązuje tytułowe w książce tworzenie się wrzodów). Stąd też tak ważnym jest by odreagować stres, i po zakończonej danego dnia nauce udać się na rower, basen czy też przebieżkę.

Długi i spokojny sen
W jednym z wcześniejszych wpisów wspominałem o konsolidacji śladu pamięciowego który w głównej mierze następuje podczas snu. Jest to jedynie pierwszy z wielu atutów tej niezbędnej formy odpoczynku i regeneracji. Podczas snu nie tylko przyswajamy informacje i przenosimy je do pamięci długotrwałej, ale i przywracamy w organizmie naturalną homeostazę.

Wykorzystaj dodatkową pomoc
Jeżeli ucząc się do egzaminu czujesz się szczególnie niepewnie w danych zagadnieniach albo też nie jesteś w stanie w ogóle zaplanować nauki do danego sprawdzianu- nie bój się skorzystać z pomocy w formie korepetycji czy też dodatkowych lekcji. Wykorzystaj dyżury jakie często mają zaplanowane nauczyciele akademiccy. Niektóre osoby tylko czekają na to aby Ci pomóc.

Techniki relaksacyjne
Jest już naukowo potwierdzonym skuteczne działanie wyżej wymienionych. Technik relaksacyjnych możesz nauczyć się zarówno z internetu, jak i (często) od innych studentów/ studentek (np. w działających ponadprogramowo kołach naukowych).

Ostatnim ale być może najważniejszym jest…
…zaakceptowanie że najprawdopodobniej nie nauczysz się wszystkiego
Jednocześnie bardzo ważnym jest dostrzeganie i docenianie jaki ogrom materiału został już przez Ciebie przyswojonym.

Sposoby uczenia (się, ale i kogoś) nigdy nie będą wyczerpaną materią. Jest ich najprawdopodobniej tak wiele, jak wielu jest ludzi. W tych kilku wpisach postarałem się przybliżyć jedynie najważniejsze informacje związane z edukacją, jednak niech posłużą Ci one jedynie jako fundament, a może i nawet tylko jako wskazówka: na co warto zwrócić uwagę szukając najbardziej optymalnych sposobów na własną naukę czy też radzenia sobie ze stresem przedegzaminacyjnym.

Co by miało nie być pamiętaj że już sam fakt, iż czytasz ten tekst mówi o Tobie jak o osobie zaangażowanej, nie bagatelizującej nauki, a to podstawa do skutecznego przyswojenia wiedzy 🙂.

Image by Freepik