Pensum

Skoro została określona liczba godzin pracy potrzebnych do przygotowania jednej godziny kursu online można zadać pytanie, czy jest możliwe przygotowywanie takich materiałów a jeśli tak to w jakiej formule. Nauczyciela akademickiego obowiązuje pensum, które brutalnie trywializując jest obowiązkiem odbycia określonej liczby tablicogodzin – ustawa precyzuje, że godzina zajęć to czterdzieści pięć minut… Pensum to najgorszy z możliwych sposób rozliczania działalności dydaktycznej, o czym pisałem już prawie dwadzieścia lat temu. Ze smutkiem i przerażeniem stwierdzam, że w tych kwestiach bardzo niewiele się zmieniło i że stary tekst po bardzo niewielu poprawkach mógłbym opublikować dzisiaj, gdyby znalazł się odważny i zorganizował podobną dyskusję.

Zostawmy na boku nauczycieli akademickich zatrudnionych na etatach badawczo dydaktycznych, bo w tym przypadku istnieje konieczność określenia udziału poszczególnych obszarów działalności: dydaktycznej, badawczej i organizacyjnej. Skupmy się na nauczycielach akademickich zatrudnionych na etatach dydaktycznych, dla których pensum wynosi 360 godzin czyli 45 minutowych zajęć. Przy zgodnej z kodeksem pracy roczną liczbą godzin pracy na poziomie dwóch tysięcy daje to po podzieleniu 5.5 godziny pracy dla jednej godziny czyli 45 minut zajęć. Można także wykonać operację odejmowania 2000-360=1640 i zadać pytanie, co dydaktyk robi przez te 1640 godzin. Starałem się o tym powiedzieć dwadzieścia lat temu. Dziś odpowiem nieco inaczej – czy dydaktyk nie powinien przez te 1640 godzin przygotowywać multimedialnych materiałów do zajęć?